Odszkodowanie za stłuczkę na źle odśnieżonej drodze

Post dodany: w kategorii: porady.

To może przytrafić się każdemu. Jedziesz zimą do pracy, podwozisz dziecko do szkoły albo wybierasz się z rodziną na ferie. Do celu nie dotrzesz na czas. Dlaczego? Bo wpadłeś w poślizg na nieodśnieżonej drodze i uderzyłeś w inne auto, drzewo lub ogrodzenie Co teraz? Wezwij pomoc drogową, zrób zdjęcia i domagaj się odszkodowania od zarządcy drogi.

Większość dróg w Polsce to drogi publiczne. Dzielą się na trasy: gminne, powiatowe, wojewódzkie i krajowe. Zależnie od typu drogi – inny jest zarządca. Trzy pierwsze rodzaje wymienionych szos należą do samorządów. W gminach wiejskich drogami zarządzają zazwyczaj zakłady komunalne, a nie sam wójt czy burmistrz. W większych miastach – takich jak Warszawa – za utrzymanie dróg odpowiedzialny jest często zarząd dróg miejskich.

Tymczasem zarząd dróg powiatowych administruje najczęściej siecią dróg powiatowych. W każdym większym polskim mieście znajduje się też siedziba jednostki odpowiedzialnej za utrzymanie dróg wojewódzkich. W Warszawie jest to Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie.

Za odśnieżanie dróg odpowiedzialny jest jej zarządca – np. zarząd dróg powiatowych.

Drogi krajowe – kto nimi zarządza?

Główne trasy komunikacyjne w kraju to najczęściej drogi krajowe, które są własnością Skarbu Państwa. Również w tym przypadku administracją nie zajmuje się rząd czy prezydent, ale odpowiednia instytucja. Jest to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Centralną siedzibę ma w Warszawie, a oddziały – we wszystkich miastach wojewódzkich.

Warto pamiętać, że sieci dróg się łączą i gołym okiem trudno ocenić, do kogo należy trasa. Przykładowo, aby przejechać z jednego końca Warszawy na drugi możemy skorzystać z drogi krajowej albo ulic gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Jeżeli na nieodśnieżonej drodze będziemy uczestniczyć w kolizji i uważamy, że głównym winowajcą jest zarządca trasy, powinniśmy najpierw ustalić kto jest tym zarządcą. W jaki sposób? Czasami pomóc mogą wezwani na miejsce policjanci lub pracownicy pomocy drogowej z holownikiem. A czasami wystarczy sprawdzić na mapach numer drogi, by potem poszukać informacji na stronach internetowych zarządcy drogi.

Nawet najlepszy zarządca drogi nie jest w stanie odśnieżyć i posypać piaskiem wszystkich tras.

Odszkodowanie od zarządcy drogi – jak dostać?

Eksperci z biura Rzecznika Finansowego w Warszawie radzą kierowcom, aby zanim zgłoszą się do zarządcy drogi o odszkodowanie, ustalili kilka faktów. W ten sposób nabiorą pewności kto jest winny kolizji – administrator trasy, inny użytkownik drogi czy oni sami.

Przed złożeniem wniosku do zarządcy drogi o wypłatę odszkodowania ustal, czy w Twojej sprawie występują wszystkie trzy poniższe warunki:

  • poniosłeś szkodę – np. zbita szyba, wygięta felga,
  • szkoda jest spowodowana zawinionym działaniem lub zaniechaniem zarządcy – np. z powodu zaniedbania, droga nie była posypana solą przez co samochód wpadł w poślizg i uderzył w ogrodzenie,
  • istnieje związek pomiędzy szkodą a zaniechaniem lub umyślnym działaniem zarządcy drogi.

Na stronie zarządców dróg można coraz częściej znaleźć gotowe wnioski o wypłatę odszkodowania. Wystarczy taki formularz wydrukować, wypełnić i przesłać do odpowiedniego urzędu. O wypłacie pieniędzy decyduje firma ubezpieczeniowa, która sprzedała zarządcy polisę OC. Informacje w sprawie rekompensaty powinna przekazać w ciągu 30 dni od przyjęcia zgłoszenia.

Na oblodzonej drodze bardzo łatwo jest wpaść w poślizg. Czasami podróż kończy się w rowie, a auto zamiast na kołach dociera do celu na lawecie.

Kierowca bez odszkodowania, bo…

Nie zawsze, gdy do kolizji dojdzie na śliskiej drodze kierowca może liczyć na odszkodowanie od zarządcy trasy. Po pierwsze dlatego, że są one odśnieżane według różnych standardów. Na głównych szosach pługi zazwyczaj usuwają śnieg i rozsypują piasek oraz sól. Na mniej ważnych ulicach żwirem posypywane są często tylko skrzyżowania.

Drogowcy mają też określony czas na reakcję. Boczne drogi muszą odśnieżyć w drugiej kolejności. A gdy trwają intensywne opady śniegu trudno od nich oczekiwać, aby szybko dotarli do mało uczęszczanych dróżek. W takiej sytuacji trudno będzie im się uporać nawet z robotą na głównych szlakach.

Kiedy jeszcze kierowca może nie dostać odszkodowania od zarządcy drogi?

  • poszkodowany nie udowodnił z jaką prędkością poruszał się podczas zdarzenia, a różne ślady wskazują, że jechał zbyt szybko,
  • kierowca zgromadził zbyt mało dowodów, aby stwierdzić, kto jest winny sytuacji,
  • do kolizji doszło na drodze gruntowej, gdzie kierowca musi zachować większą ostrożność.


Kierowca, który uczestniczył w kolizji na nieodśnieżonej trasie, nie zawsze może domagać się odszkodowania od zarządcy drogi.

Drogi wewnętrzne też mają zarządcę

Oprócz dróg publicznych w Polsce są też drogi niepubliczne, czyli wewnętrzne. Za takie uznawane są na przykład:

  • ulice na osiedlach – zarządza wspólnota lub spółdzielnia mieszkaniowa,
  • place, podjazdy, ulice przy dworcach – zarządza spółka komunikacyjna, taka jak PKS
  • ulice przy marketach, dojazdy do sklepów – zarządza właściciel marketu.

W przypadku dróg wewnętrznych również trzeba ustalić kto jest zarządcą. Tym bardziej, że na takich dojazdowych uliczkach, parkingach czy placach też może się zdarzyć wiele nieprzyjemnych sytuacji. Podczas zimy nie jest trudno o poślizg i stłuczkę.

Na użytkowników podziemnych garaży czyhają też inne pułapki – na przykład oblodzony podjazd. Kto utknie pod ziemią z powodu lodu na polbruku, może czekać na zmianę aury i pójść pieszo, posypać trakt solą albo wezwać holownik. Odpowiedni sprzęt i doświadczonych pracowników posiada chociażby firma Drogowi Pomocnicy w Warszawie. Od dawna zajmuje się wyciąganiem aut z garaży podziemnych. Kierowcy dostają rachunek za usługę i na tej podstawie mogą domagać się rekompensaty od zarządcy drogi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *